Nad rzeką San w Przemyślu na Podkarpaciu odpoczywał 68-letni mężczyzna. Nagle podbiegło do niego dwóch sprawców, którzy bez powodu zaczęli bić go pięściami po głowie.
Kiedy nastolatkowie mieli radość z tego co robią starszy pan tylko zastawiał się przed kolejnymi ciosami.
Jeden z przechodniów zauważył co się dzieje i krzycząc na bandziorów biegiem ruszył na pomoc jednocześnie zawiadamiając o fakcie policję. Zauważywszy to inni przechodnie również pobiegli na pomoc starszemu mężczyźnie.
Pomimo tego, że 17 i 18 latkowie uciekali ostatecznie zostali schwytani przez funkcjonariuszy policji. Pobity mężczyzna trafił do szpitala na badania.
Tuż po przesłuchaniu, oraz postawieniu zarzutów zostali wypuszczeni na wolność. Zastosowano wobec nich dozór policyjny, otrzymali też zakaz zbliżania się do swojej ofiary.
ZachodniDziennik.pl