Logo
Wydrukuj tę stronę

Koszmar w autobusie PKS

Koszmar w autobusie PKS

W Nowogrodzie Bobrzańskim (województwo lubuskie) doszło do niecodziennego i niebezpiecznego zdarzenia. Pasażerowie autobusu PKS, który jechał do Zielonej Góry nagle zaczęli się źle czuć i w niektórych przypadkach wymiotować, oraz mdleć.

 

Kierowca autobusu nagle dostał drgawek, zdążył zjechać na pobocze i z chwilą zatrzymania pojazdu stracił przytomność. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe.

U dziewięciu osób stwierdzono objawy zatrucia. Trzy osoby w tym kierowcę przetransportowano do szpitala w Zielonej Górze.

Strażacy szukali przyczyny zatrucia osób znajdujących się w autobusie. Brali pod uwagę, ż ktoś specjalnie rozpylił toksyczny gaz, oraz rozszczelnienie instalacji klimatyzacji.

Ostatecznie okazało się, że najbardziej prawdopodobnie powodem zatrucia był czad.

- ,,Prawdopodobnie przyczyną kłopotów był tlenek węgla’’ - powiedziała dla Fakt24.pl podinspektor Małgorzata Barska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.

Autobus zabezpieczono i znajduje się na policyjnym parkingu. Mundurowi ustalają jak doszło do tego niebezpiecznego zdarzenia.

 

 

Zd24