Pożar w mieszkaniu jednej z łódzkich kamienic
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
W Łodzi przy ul. Rewolucji w jednej z kamienic wybuchł pożar. Mężczyzna, który mieszka w lokalu na drugim piętrze wyszedł, ale po kilkunastu minutach drzwi mieszkania otworzyła jego żona i przeżyła szok.
Wprost na nią wybuchł gryzący dym, oraz płomienie. Kobieta postanowiła jednak ugasić ogień. Niestety, nie udało się jej opanować pożaru. Zrobili to dopiero strażacy, którzy aż w siedmiu zastępach zjawili się na miejscu.
Według wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną pożaru było zaprószenie ogniem. Strażacy będą jednak sprawdzać jeszcze inne ewentualne przyczyny.
Na wskutek tego zdarzenia mieszkanie uległo znacznym zniszczeniom. Nie obyło się również bez poszkodowanych.
Lokatorka mieszkania z objawami zatrucia dymem trafiła do szpitala. Inni lokatorzy z dziećmi zdołali w czas uciec przed niebezpiecznym dymem, który szybko rozprzestrzeniał się po kamienicy.