Podczas rozmowy poinformowała, iż wyczuwa klątwę, jaką ktoś na ten dom rzucił przed laty.

- ,,Właścicielce domu powiedziała, że grozi jej śmiertelna choroba. Od razu zaoferowała swoją bezinteresowną pomoc?? - mówi asp. Stanisław Filak z oleskiej policji.

Poprosiła o kurze jajko i talerzyk. Gospodyni czym prędzej przyniosła jajko i podała talerzyk. ,,Czarownica?? rozbiła jajko na talerzyku i zaleciła czekać 7 dni, aż czar zacznie działać. Dodała, aby nikomu nie mówić o jej wizycie i zdejmowaniu klątwy.

- ,,Kiedy kobieta opuściła dom, właścicielka sprawdziła miejsce, w którym przechowywała pieniądze. Dopiero wtedy zorientowała się, że została okradziona?? - mówi rzecznik policji. Łącznie kobiecie zginęło 1 200 złotych, oraz 100 euro. Zapewne klątwa nie została zdjęta, gdyż właścicielka domu nie dochowała obietnicy i o sprawie zawiadomiła policję.

Zdarzenie miało miejsce w drugiej połowie sierpnia, aczkolwiek funkcjonariuszom policji niedawno udało się zatrzymać 43-letnią mieszkankę Częstochowy, która przyznała się do rabunku pod pretekstem ,,wyczucia i zdjęcia klątwy??.

Mundurowi zdołali tez odzyskać wszystkie skradzione pieniądze. 43-latce grozi nawet 5 lat pozbawienia wolności.

Zd24