15-latek, który wyszedł na imprezę andrzejkową i już nie wrócił.
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
W Żukowie woj. pomorskie znaleziono ciało 15-letniego chłopca, który wychodząc z domu mówił, że udaje się na imprezę andrzejkową. Jak wynika z relacji jego bliskich z domu wyszedł późnym popołudniem i do rana nie wrócił.
Zaniepokoiło to rodziców nastolatka w związku z czym postanowili pójść go poszukać. Na ciało chłopca trafił jego brat.
Nie wiadomo na dzień dzisiejszy, co dokładnie się stało. Niemniej ciało nastolatka leżało w rowie melioracyjnym przy ulicy Gdyńskiej.
Na miejsce przyjechała policja, oraz prokurator. Wstępnie na ciele chłopca nie zauważono żadnych śladów, które mogłyby wskazywać, iż chłopiec został pobity, tudzież zaistniały inne okoliczności wypadku, w których brały udział osoby trzecie.
Funkcjonariusze policji zajęli się ustalaniem przebiegu wydarzeń jakie miały miejsce po tym jak wyszedł on z domu na imprezę organizowaną z okazji Andrzejek. Z kim przebywał i co robił.
Dokładna przyczyna jego śmierci będzie znana dopiero po przeprowadzeniu sekcji zwłok. Niemniej wstępnie ustalono, że mogło to być utonięcie.
Zd24