Pomimo, iż jest to samochód osobowy okazało się, że całkiem pojemny, ponieważ wewnątrz razem z kierowcą było dziesięć osób i pies, który siedział na kolanach pasażera obok. Osiem osób w przedziale wiekowym od 14, do 20 lat nie wiedząc jakim cudem zajmowało tylną kanapę.

Policjanci nie tylko tym faktem byli zszokowani. Okazało się bowiem, że 48-letni kierowca był pod wpływem alkoholu w organizmie, a auto nie posiada aktualnych badań technicznych. Co prawda kierowca nie przyznał się do tego, że spożywał alkohol, był nawet zdziwiony wynikiem, jaki wskazał alkomat. Według niego jest to wina kiełbasek z grilla, które według przepisu byłe polewane piwem.

Mężczyzna pozbył się prawa jazdy, oraz zabrano mu dowód rejestracyjny auta. Teraz musi czekać na sprawę sądową, która ze względu na szczególne nieodpowiedzialne zachowanie zapewne zakończy się surową karą.

Zd24