Ukrył się w stogu siana zaraz po napadzie na stację paliw
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
W Rączkach niedaleko Nidzicy zamaskowany młody mężczyzna wszedł w godzinach rannych na miejscową stację benzynową i grożąc obsłudze bronią zabrał alkohol, papierosy, oraz pieniądze z kasy.
Po napadzie oddalił się z miejsca zdarzenia i zniknął jak kamień w wodę.
Wezwani funkcjonariusze policji dokładnie przejrzeli monitoring i mimo kominiarki na głowie sprawcy natychmiast go rozpoznali. Zadaniem policjantów było odnaleźć bandziora, co było kwestią czasu.
Po dwóch godzinach mundurowi dostrzegli podejrzanie porozgarniany stóg siana. Sprawdzili i okazało się, że 20-latek właśnie tam się ukrył. Oprócz niego zatrzymali również jego pijanego znajomego.
Część skradzionych produktów udało się odzyskać, a broń oddano do ekspertyzy kryminalistycznej. Losem mężczyzn zajmie się sąd. Grozi im nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
zd