Dwulatek właśnie się bawił, a dorośli zajmowali się pracami w gospodarstwie patrząc co jakiś czas czym zajmuje się chłopczyk. W jednym momencie zginął im z pola widzenia, jednakże zanim go znaleziono było już za późno. Malec wszedł pod ciągnik i kucając zajął się zabawą. W tym czasie jego 19-letni kuzyn ruszył traktorem próbując odjechać w inne miejsce gdzie traktor był mu niezbędny.

Mężczyzna nigdy by się nie spodziewał, że pod ciągnikiem siedzi 2-latek. Pomimo starań wystraszonego dziecka, które w momencie odpalenia motoru chciało uciec spod maszyny jedno z kół przejechało po dziecku.

Rodzina wpadła w rozpacz. Szybko wezwali pogotowie, oraz zaczęli reanimować chłopczyka, który śmigłowcem został przetransportowany do rzeszowskiego szpitala. Obecnie chłopiec jest w ciężkim stanie, a lekarze walczą o jego życie.

zd24