Pracodawcy już przed tą decyzją zaprotestowali. Podkreślili, że poziom tego wynagrodzenia w Polsce już jest wyższy niż w podobnych pod względem gospodarczym krajach Europy Środkowo-Wschodniej i nie jest wskazane jego radykalne podnoszenie, bo to oznacza groźbę zwolnień, zwłaszcza w biedniejszych regionach kraju.

Pracodawcy RP stwierdzili wręcz, że wzrost płacy minimalnej w 2014 r. w stopniu wyższym niż ten gwarantowany ustawą – czyli o 5 proc. – miałby katastrofalne skutki dla polskiej gospodarki. Właściwie premier i rząd trochę biznesu posłuchali. Płaca w mimalna wzrosła bowiem dokładnie o 5 proc.

Więcej na: biztok.pl