Błąd
  • JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 381
Menu
Agencja marketingowa

Katolicy na wymarciu

W świadomości obcokrajowców Polska budzi jednoznaczne skojarzenia: Solidarność i Lech Wałęsa, Kościół, Papież. Nie ulega wątpliwości, że kościół katolicki w Polsce ma jednak pewien problem, narastający odpływ wiernych.

 

Laicyzacja dotyka przede wszystkim ludzi młodych, mających stanowić trzon katolicyzmu w przyszłości, to ich kościół chce zatrzymać w swoich gmachach.

Pytanie tylko, czy galopująca popkultura sprzyja rozwijaniu świadomości istnienia wszechbytu.

Czy gatunek zwany polskim katolikiem jest w stanie poradzić sobie w czasach, gdy krzyż kojarzony jest z dziwnymi staruszkami pijącymi herbatę z termosu pod pałacem prezydenckim?

O sobie samym Lubimy mówić o sobie. Stawiać się w korzystnym świetle i pasować do całej reszty. Czy w przypadku kościoła katolickiego w Polsce jest tak samo. 

Dlaczego jesteśmy takimi strasznymi dewotami?

Zgodnie z badaniami Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego 85,2% Polaków uznaje się za osoby wierzące z czego ponad 90% deklaruje mniej lub bardziej periodyczną praktykę kościelną.

Dlaczego więc wskaźnik uczestnictwa w niedzielnej mszy świętej spadł w porównaniu lat 1980 i 2008 o prawie dziesięć procent, i obecnie znajduje się na poziomie około 41%? Skoro deklarujemy tak wielkie oddanie kościołowi i jego naukom problemu z tolerancją mieć nie powinniśmy, bo przecież wszyscy jesteśmy dziećmi bożymi. Z mojej perspektywy jesteśmy jednak chyba bardziej baranami bożymi.

Zastanówmy się przez chwilę o dobrotliwy narodzie, dlaczego brukselscy urzędnicy boją się wysyłać swoje dzieci do naszego kraju. Mój nieżyjący już dziadek zwykła mawiać, że on jako katolik kocha wszystkich ludzi, jednak czarni jak asfalt powinni znać swoje miejsce. Jego ulubionym przezwiskiem było Judaszu, Żydzie, Faryzeuszu niech to posłuży za komentarz naszego boskiego błogosławieństwa. Wszystko jest względne Wyjątkowe sondaże przeprowadzono dzięki fundacji Bertelsmanna.

Organizacja ta chciała przekonać się jaki wpływ i rolę religia posiada w życiu współczesnego człowieka. W tym celu ustandaryzowaną ankietę wypełniło po 1000 przedstawicieli 21 krajów. W reprezentatywnej grupie polaków między 18, a 70 rokiem życia aż 97% z nich uznało się za chrześcijan, a 11% stwierdziło, że są ludźmi bardzo mocno wierzącymi.

Badanie to pozwoliło na podział podejścia do kościoła z uwzględnieniem zmiennej w postaci wieku badanych, i tak jeśli zaledwie 57% osób w przedziale wiekowym 18 ? 29 deklarowało, że kościół zajmuje centralną rolę w ich życiu, ten odsetek w grupie 60+ stopniowo wzrastał , by osiągnąć aż 80%.

Na podstawie tych wskaźników można dojść do wniosku, że obawa przed śmiercią u osób starszych powodowała wzrost znaczenia kościoła w ich życiu. Innym ciekawym wnioskiem, jaki po przeczytaniu raportu można wysnuć jest relatywizm wiary. Badane osoby w sposób selektywny postrzegają byt boga, kościół i związaną z nimi moralność. 77% osób zadeklarowało wiarę w to, że bóg opiekuje się ludzkością, przy czym prawie 10% całkowicie odrzuciło to twierdzenie.

Co ciekawe w istnienie demonów wierzy jedynie 11% ankietowanych, za to w działania dobrotliwych aniołów już 37%. Większość Polaków uważa sprawę moralności za względną. Stara się żyć w zgodzie z prawami kościoła, jednak większość ankietowanych twierdzi mimo wszystko, że ich osąd jest ważniejszy od przyjętych norm społecznych i przykazań kościelnych. Temat tabu Jednym z największych błędów polskiego kościoła w ostatnich latach jest jego silne powiązanie z polityką.

Polska jest krajem świeckim, jednak jego wpływ szczególnie na najwyższe władze jest ogromy. Najlepszym tego przykładem jest pobłażliwe traktowanie działań i słów ojca dyrektora, który z zajadłością wściekłego psa może zmieszać z błotem każdego, wypowiedzieć nawet najgłupszą sentencję, a niewielu znajdzie się takich, którzy mieli będą odwagę go skrytykować. I tu należy się zastanowić, ? będą mieli odwagę?! Od dziecka uczono mnie, że dwoje inteligentnych ludzi zawsze może dyskutować i wymieniać się poglądami, nawet jeśli będą skrajnie różne.

Więc, co powstrzymuje rzeszę inteligentów przed nawiązaniem dyskursu z toruńskim ojcem. Ich, czy jego brak inteligencji? Moja Przyszłość Przyszłość Europy to według wielu prognostyków islam. Polsce pewnie islamizacja nie zagraża, ale laicyzacja owszem. Ratunku upatrywałbym w zmianie podejścia do młodzieży, chociaż nie wiem czy jest to możliwe.

A nawet jeśli taka zmiana by zaszła, ciężko będzie wygrać wizją topora nad głową, cierpieniem i umartwianiem się z Lady Gagą. Jako agnostyk swojej bytności w kościele,niewymuszonej rodzinną okazją typu specjalna nie jestem sobie w stanie wyobrazić.

Powiem więcej, nie jestem w stanie sobie wyobrazić również obecności większości moich znajomych w murach kościoła. Może po prostu jesteśmy błędem statystycznym.

 

 

 

Zd24.pl, Piotr Głowacki

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.

powrót na górę

Reklama

biuro wirtualne

 

              Wiadomości            Wydarzenia             Świat                Polityka                 Gospodarka                   Sport                     Waszym zdaniem                   Styl życia                                                         

Korzystając z naszej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej informacji tutaj . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych - RODO. Tutaj znajdziesz treść naszej nowej polityki a tutaj więcej informacji o Rodo