Brexit, a polskie firmy
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Dr Konrad Marchlewski, wiceprezes Grupy Atlas działającej także w Wielkiej Brytanii specjalnie dla money.pl skomentował konsekwencje Brexitu. Według niego w tej chwili nie ma żadnych powodów do gwałtownej reakcji, niemniej ryzyko rośnie, a w perspektywie także koszty.
- ,,Nie ma zatem powodów do gwałtownej reakcji, ale rośnie ryzyko, które objawi się w inwestycjach zagranicznych, decyzjach inwestycyjnych ludzi czy ich chęci do zaciągania kredytów. To z kolei będzie odczuwalne w długim okresie w poziomie konsumpcji czy pogarszających się nastrojach społecznych.
Co ciekawe, złoty osłabił się bardziej niż chociażby lej rumuński, co oznacza, że inwestorzy oceniają ryzyko na większe niż w Rumunii (...) Brexit jest po prostu kolejnym ryzykiem zewnętrznym, na który nie mamy wielkiego wpływu.
Myślę, że nikomu nie zależy na tym, by nastąpiły jakieś gwałtowne zmiany w postaci nałożenia wysokich ceł czy zakazu przyjazdów do Wielkiej Brytanii. A już szczególnie samym Brytyjczykom.?? - mówi Marchlewski.
Zd24