ZUS: Zaginęły dokumenty milionów Polaków
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Nawet 3 mln Polaków ma kłopot. Na kontach ZUS brakuje im składek emerytalnych. To właśnie dlatego ich emerytury będą niższe. Dlaczego składki z ZUS „wyparowały”? Dokumenty, które potwierdzały odbytą przez nich pracę, przepadły. Rząd chce teraz te dokumenty odzyskać.
Firmy mają obowiązek przechowywać dokumentację pracowniczą przez okres 50 lat. Po zmianie ustroju i likwidacji zakładów państwowych dokumenty te przeszły w ręce przypadkowych firm, które miały dalej sprawować nad nimi pieczę. Różnie z tym bywało. Dokumenty były przechowywane w nieodpowiedni sposób. Zamiast do zabezpieczonych szaf i sejfów, trafiały np. do opuszczonych budynków lub wręcz ginęły.
Od reformy emerytalnej w 1999 r. każdy ma indywidualne konto emerytalne w ZUS-ie, na które co miesiąc pracodawca przekazuje z pensji ok. 20 proc. na składki emerytalne. Przed 1999 r. takich kont nie było. Pracodawca przesyłał składki za wszystkich pracowników zbiorczo i trafiały one do jednego worka. Problem polega na tym, że to pracownicy muszą przekazać ZUS dokumenty poświadczające ich zarobki i zatrudnienie przed zmianą prawa.
Zaległe składki nazywamy kapitałem początkowym. Jeżeli więc taka osoba nie wystąpi o naliczenie kapitału, na starość będzie dostawała znacznie mniej, niż powinna. ZUS do końca ubiegłego roku rozliczył 8,1 mln osób. Każdemu dopisał do konta średnio 84 tys. zł. Wciąż jednak 3 mln Polaków o kapitał początkowy nie wystąpiło.
PAP