Logo
Wydrukuj tę stronę

Zaatakował 12-latkę, dusił ją i chciał zgwałcić.

Zaatakował 12-latkę, dusił ją i chciał zgwałcić.

Po notorycznych przestępstwach katowania dzieci przez własnych opiekunów mamy kolejną serię przestępstw, a mianowicie napady na nieletnich na tle seksualnym. Do takiego przykrego zdarzenia doszło właśnie na terenie Chorzowa.

 Przy ul. Floriańskiej ze swoim psem spacerowała 12-letnia dziewczynka. Nagle podbiegł do niej młody mężczyzna, zaczął ją szarpać, bić po całym ciele i wciągać siłą w zarośla.

Dziewczynka była duszona, jak również mężczyzna dopuścił się innej czynności seksualnej. Nie zdołał jednak jej zgwałcić, ponieważ prawdopodobnie wystraszył się ludzi spacerujących w okolicy skweru.

Roztrzęsione dziecko zawiadomiło rodziców, którzy zgłosili sprawę na policję. Z racji rozległych obrażeń 12-latka musiała być hospitalizowana.

Funkcjonariusze policji zajęli się przeglądaniem monitoringu miejskiego. Mężczyzna został zarejestrowany, co pozwoliło na ustalenie jego tożsamości.

Policjanci pojechali do mieszkania 27-latka. Niestety, nie było go w domu.

Okazało się, że mieszkaniec Chorzowa ukrywa się w jednej z kamienic w Chorzowie Batorym. Kiedy zauważył policjantów wyskoczył z okna na pierwszym piętrze. Mundurowi zauważyli go wśród robotników remontujących mieszkanie i szybko zatrzymali.

Mężczyzna przyznał się do napadu na tle seksualnym. Wcześniej był już karany za gwałt na pełnoletniej kobiecie. Obecnie grozi mu 18 lat pozbawienia wolności.

 

 

Wiadomości