Logo
Wydrukuj tę stronę

Dopalacze domowej roboty o mało ich nie zabiły

Dopalacze domowej roboty o mało ich nie zabiły

W pierwszych dniach czerwca do szpitala w Krotoszynie trafiło 9 młodych osób u jakich podejrzewano zażycie środków psychoaktywnych. Pierwsi pacjenci, to osoby w wieku 16 i 19 lat. Obaj byli nieprzytomni wymiotowali i mieli drgawki.

 

W następnych dniach z podobnymi objawami do placówki trafiło kolejne 7 osób. Funkcjonariusze policji wzięli sobie za cel rozwiązane zagadki, kto stoi za ewentualnym rozprowadzaniem substancji, która może doprowadzić do śmierci. Okazało się, że ,,producentami sprzedawcami'' byli Ci, którzy jako pierwsi trafili do szpitala.

- ,,16 i 19-letni mieszkańcy Krotoszyna zamawiali przez Internet substancje - odczynniki chemiczne i mieszali to z tytoniem, a następnie częstowali i sprzedawali znajomym oraz sami eksperymentowali. W trakcie przeszukań zabezpieczono substancje’’ - informuje policja.

Teraz nastolatkom grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Zapewne usłyszą zarzut narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

 

 

Wiadomości