Logo
Wydrukuj tę stronę

Wózek z małym dzieckiem wpadł do stawu

Wózek z małym dzieckiem wpadł do stawu

Na Warszawskiej Kępie Potockiej omal nie doszło do prawdziwej  tragedii. Opiekunka 1,5 rocznego dziecka wyszła z nim na spacer, postawiła prawdopodobnie niezabezpieczony wózek z dzieckiem zaraz przy stawie, a sama zaczęła karmić pływające w nim kaczki.   

Nagle wózek wpadł do wody, co zauważył przechodzień i nie czekając ani chwili rzucił się do wody na ratunek maleństwu, oraz opiekunce, która także wpadła do wody chcąc ratować dziecko.

Na miejsce zdarzenia szybko przyjechała policja, straż pożarna i karetka pogotowia. Pierwsze informacje wskazywały na to, iż dziecku nic się nie stało. Niemniej w późniejszych godzinach podano, że dziecko zostało przewiezione do szpitala.

- ,,Opiekunka wybrała się z dzieckiem na spacer, prawdopodobnie w momencie, kiedy karmiła kaczki, wózek wpadł do wody. Kobieta chciała sama wydostać dziecko ze starorzecza Wisły, w wyniku czego sama wpadła do wody. Pomógł przechodzień’’ - powiedziała Edyta Adamus z wydziału prasowego Komendy Stołecznej Policji.

 

 

ZachodniDziennik.pl