Logo
Wydrukuj tę stronę

Strach w oczach lokatorów, wąż w bloku!?

Strach w oczach lokatorów, wąż w bloku!?

Mieszkańcy jednego z bloków przy ul. Wróblowej w Lublinie najedli się strachu. Otóż lokator znalazł na korytarzu tzw. wylinkę węża. Szybko wezwano odpowiednie służby, które zajęły się przeszukiwaniem wszystkich miejsc na klatce schodowej, podziemnym parkingu i w szybie windy.

 

Niestety gada nigdzie nie znaleziono.

- ,,Dostaliśmy wezwanie od lokatorów. Na miejscu rzeczywiście znaleźliśmy wylinkę węża. Nasz ekopatrol rozpoczął poszukiwania zwierzęcia, które ją zostawiło’’ - powiedział Robert Gogola, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Lublinie.

W związku z tym, że węża nigdzie nie znaleziono nasunęła się myśl, iż prawdopodobnie wpełzł do któregoś z mieszkań. Zaszła więc konieczność wywieszenia ogłoszeń informujących, że być może w którymś z mieszkań może znajdować się wąż.

Specjaliści uznali, iż wylinka raczej nie pochodzi od węża jadowitego, aczkolwiek zachowanie ostrożności jest jak najbardziej wskazane.

Drugiego dnia do administratorów bloku przyszedł mężczyzna, który właśnie się przeprowadzał i podczas przenoszenia rzeczy skóra węża, jaką dostał kiedyś w prezencie wypadła z pakunków. Wytłumaczył, że żywego węża na pewno nie posiada, więc nie ma go w budynku.

 

 

ZachodniDziennik.pl