Logo
Wydrukuj tę stronę

CBŚP rozbiło gangi sutenerów

CBŚP rozbiło gangi sutenerów

Zarabianie na prostytucji, to dość łatwe ale nie legalne pieniądze. Bez wątpienia działać w tym biznesie nie będzie już kolejnych 10 osób, które zatrzymało Centralne Biuro Śledcze Policji. Pośród tych osób znajduje się szef gangu z Pomorza.

 

Do akcji przygotowali się mundurowi z CBŚP na Warmii i Mazurach, oraz mundurowi z gdańskiego CBŚP. W pierwszym przypadku zatrzymano 4 osoby, które podejrzewa się o sutenerstwo i kuplerstwo.

Zatrzymań dokonano w agencjach towarzyskich . Na miejscu zabezpieczono również marihuanę i 200 ml substancji odurzających, fałszywe dokumenty, oraz pistolet hukowy.

Zatrzymani usłyszeli zarzuty z tytułu czerpana korzyści z cudzego nierządu. Nie mogą oni opuszczać kraju, ponieważ są pod dozorem policyjnym.

- ,,W zamian za udostępnianie mieszkania, zamieszczanie ogłoszeń na internetowych portalach erotycznych czy dowóz do klienta przestępcy otrzymywali prowizję. Podejrzani mieli na tym zarobić ponad 150 tysięcy złotych. Wśród zatrzymanych przez olsztyńskich stróżów prawa jest kobieta, która niegdyś sama była ofiarą. Gdy znalazła się w trudnej sytuacji życiowej na jej drodze pojawił się jeden z członków gangu, który zaoferował jej dach nad głową w zamian za usługi seksualne. Doświadczenie to nie przeszkodziło jej w wykorzystywaniu innych kobiet. Teraz jej dawny "opiekun" odpowie również za tamto przestępstwo’’ - informuje CBŚP.

W drugim przypadku doszło do zatrzymania na terenie Trójmiasta 4 mężczyzn i 2 kobiety. Według informacji CBŚP gang trudnił się sutenerstwem od 2011 r. Na wygodne życie sutenerów pracowało minimalnie 50 kobiet.

- ,,W tym przypadku, sutenerzy udostępniali prostytutkom lokale i zamieszczali ogłoszenia na portalach erotycznych. W zamian za to otrzymywali 50 proc. zarobionych pieniędzy. Na cudzym nierządzie grupa zarobiła przynajmniej 240 tysięcy złotych’’ - informują mundurowi.

Tą grupa kierował 27-letni Tomasz D. ps. „Dworas” wydawał polecenia i nadzorował przestępczą działalność. Zatrudniał telefonistki, ochroniarzy i kierowców. Wszyscy pracowali pod kątem sprawnej działalności tego biznesu.

Szef gangu i jego bliski współpracownik trafili do aresztu tymczasowego, natomiast co do reszty zastosowano areszt zapobiegawczy.

 

 

zd24