Nastolatka odkryła wisielca na drzewie
- Napisane przez
- Skomentuj jako pierwszy!
Młoda dziewczyna idąca ul. Wesołą w Grajewie zauważyła przed sobą mężczyznę wiszącego na drzewie. Wystraszona natychmiast zadzwoniła natychmiast do swojego ojca, aby powiadomić go o tym fakcie.
Ojciec nastolatki (zastępca komendanta straży pożarnej w Grajewie) wezwał pomoc i zjawiwszy się na miejscu wraz z pomocą przechodniów odciął wiszącego w lasku na drzewie mężczyznę. Rozpoczęto reanimację, której dalszą kontynuację przejęli medycy z pogotowia ratunkowego.
Prawie godzinna reanimacja nie przyniosła jednak oczekiwanych rezultatów i lekarz stwierdził zgon. Prawdopodobnie mężczyzna miał ok. 33 lat, jednakże jeszcze nie ma informacji względem jego tożsamości.
Funkcjonariusze policji ustalają kim był i gdzie mieszkał owy mężczyzna. Niemniej sprawdzają czy było to samobójstwo czy do jego śmierci przyczyniły się osoby trzecie.
Zd24