Rozgrzewał się pijąc płyn do spryskiwaczy
- Napisane przez
- Skomentuj jako pierwszy!
Funkcjonariusze straży miejskiej w Gdańsku otrzymali informację telefoniczną o tym, iż na jednej z ławek przy ul. Zamojskiej siedzi samotny mężczyzna, który być może potrzebuje pomocy. Jego skulona sylwetka, rozpięta kurtka przy bardzo mroźnym poranku była dla przybyłych na miejsce strażników miejskich dowodem, iż faktycznie jest coś nie tak.
Co więcej mundurowi zauważyli, że mężczyzna ma drgawki, a jego skóra jest sina. Natychmiast wprowadzili go do radiowozu, okryli kocem termicznym i wezwali pogotowie ratunkowe.
Cały czas próbowali podtrzymać rozmowę podczas której dowiedzieli się, że wypił on prawie 4 litry zimowego płynu przeznaczonego do spryskiwaczy samochodowych.
Kiedy medycy przyjechali na miejsce, strażnicy miejscy przekazali uzyskane od mężczyzny informacje. Został on odwieziony do szpitala na oddział toksykologiczny.
Strażnicy z kolei udali się do domu owego człowieka w celu poinformowania o zdarzeniu. Niestety, nikogo tam nie zastali.
Zd24