Logo
Wydrukuj tę stronę

Katował psa, aż krew tryskała po ścianach

Katował psa, aż krew tryskała po ścianach

W miejscowości Boguszew Gorce ktoś zainteresował się straszliwym skowytem psa, Przechodzący obok posesji mieszkaniec w której prawdopodobnie był katowany pies nie wytrzymał  i zadzwonił z informacją na policję.

Mundurowi natychmiast przybyli pod wskazany adres, a drzwi otworzył im 45-letni mężczyzna, który tłumaczył, że zwierzę dostało za swoje, ponieważ zrzuciło telewizor na podłogę.

Funkcjonariusze policji nie uznali tego tłumaczenia za racjonalny sposób obrony. W momencie, kiedy weszli do pokoju i zobaczyli zbryzganą krwią ścianę, połamany w trzech miejscach kij, którym oprawca wymierzał karę ,,swojemu pupilowi’’, oraz strasznie pobitego i zakrwawionego psa byli wstrząśnięci.

Roczny pies został odebrany właścicielowi, a pod swoją opiekę wzięła go straż dla zwięrząt. Na pochwałę zasługują osoby, bądź osoba, która zadzwoniła na policję i przyczyniła się do tego, iż pies zaraz po pobiciu został objęty szczególną opieką i przede wszystkim już nigdy nie zazna takiego bólu ze strony człowieka. Oprcawcy czworonoga natomiast grozi do dwóch lat pozbawienia wolności.

 

 

Zd24