Logo
Wydrukuj tę stronę

Rekiny nadal groźne

Rekiny nadal groźne

Dziś zmarła dwudziestoletnia Niemka, którą kilka dni temu zaatakował rekin u wybrzeży wyspy Maui (archipelag Honolulu). Rekin zaatakował dziewczynę, która nurkowała i odgryzł jej prawe ramię. Dziewczynę do brzegu odholował przepływający w pobliżu mężczyzna.

Pomimo szybkiego przewiezienia dwudziestolatki do szpitala, nie udało się jej uratować.

 

Wielu turystom wydaje się, iż atak rekina to niezwykła rzadkość. Tymczasem trzeba się z nim liczyć nawet w znanych i pięknych kurortach. W ubiegłym roku zanotowano siedemdziesiąt osiem ataków rekinów na ludzi. Osiem zakończyło się śmiercią poszkodowanych, wiele trwałym kalectwem.

 

W lipcu bieżącego roku dwie francuskie nastolatki zostały zaatakowane przez rekina u brzegów wyspy Reunion. Pływały one w niewielkiej odległości od plaży. Piętnastoletnia dziewczyna zmarła w wyniku odniesionych ran, drugiej dziewczynie udało się uciec na brzeg. W maju w okolicach tej samej wyspy zginął trzydziestosześcioletni surfer.

 

W grudniu 2010 roku rekin zaatakował w Egipcie, w okolicach kurortu Sharm El-Sheikh. Siedemdziesięciolatka straciła w ataku ramię i nogę, pięćdziesięciolatek ramię, a czterdziestoośmiolatka przedramię.

 

Michał Lisiecki