Logo
Wydrukuj tę stronę

Ziobro ostrzega alimenciarzy - ,,Litości nie będzie’’

Ziobro ostrzega alimenciarzy - ,,Litości nie będzie’’

Zadłużenia alimentacyjne, to jeden z dużych problemów obciążający budżet państwa. Rząd znalazł sposób na to, aby wypłacalni alimenciarze w końcu zaczęli łożyć na swoje dziec, a nie opierać się na funduszu alimentacyjnym.

 

Minister sprawiedliwości zapowiada, że nie będzie litości. Ustawa ma wejść w życie już niedługo.

- ,,Ustawę już podpisał prezydent. Dzięki temu wymiar sprawiedliwości stanie wreszcie w obronie najsłabszych, czyli dzieci, wobec których rodzice lekceważą obowiązki. Chodzi przecież o pieniądze na książki, zeszyty, ubrania, na życie na godnym poziomie.

Chcę też chronić interes wszystkich podatników, którzy dziś dokładają się do państwowego Funduszu Alimentacyjnego. Wydatki z Funduszu na rzecz dzieci, których rodzice odmawiają płacenia alimentów, wynoszą co roku około półtora miliarda złotych. Nie stać nas, by płacić za zobowiązania tych, którzy często żyją na wysokim poziomie, ale nie troszczą się o własne dzieci’’ - powiedział Ziobro.

Minister tłumaczy także na czym będą polegać zmiany. Otóż dotychczasowa ustawa nie zmuszała alimenciarzy do płacenia, ponieważ kiedy wpłacili na rzecz alimentów nawet 100 zł już unikali odpowiedzialności, gdyż uznawane to było za chęć płacenia. Teraz wystarczy, że rodzic nie zapłaci trzech świadczeń na rzecz dziecka i dostane upomnienie z nakazem uiszczenia owych zaległości w ciągu 30 dni.

W momencie nie uiszczenia zaległości alimenciarzowi będzie grozić nawet 2 lata pozbawienia wolności z tzw. dozorem elektronicznym. Skazany nie pójdzie do więzienia, ale będzie pracować, by zarobić na własne dzieci i wracać do domu.

Ziobro uważa, że to idealny sposób na tych, którzy pracują na czarno. Z obrączką nie będzie możliwości kłamstwa na szkodę własnych dzieci.

 

 

Wiadomości