Niepełnosprawni zniechęceni do pracy przez polski system
- Napisane przez
- Skomentuj jako pierwszy!
W Polsce jest 2 mln osób niepełnosprawnych w wieku produkcyjnym. Niemniej aktywnych zawodowo jest 465 tys. Osoby niepełnosprawne pracują nie tylko dla zarobku.
Bardzo często jest to chęć bycia potrzebnym, rozwijana się, a także terapii i rehabilitacji.
Bywa, że podjęcie pracy przez osobę niepełnosprawną może być sporym obciążeniem finansowym.
Przykładem jest sytuacja, gdzie mężczyzna z niepełnosprawnością umysłową nie poprzestał na świadczeniach społecznych. Podjął pracę w Otwocku w 2014 r. Jego pensja wynosiła około 280 zł miesięcznie. Mały zarobek nie był problemem, ponieważ mieszkał on w tamtejszym Domu Pomocy Społecznej.
Po dwóch latach Ośrodek Pomocy Społecznej dowiedział się o dochodach mężczyzny wydał nakaz dopłacenia do kosztów pobytu w DPS 5086 zł.
Niepełnosprawny mężczyzna nie oponował, ale poprosił o rozłożenie tej kwoty na raty do czego OPS się przychylił. Przepisy mówią, że dochód mieszkańca domu podejmującego pracę w kwestii terapeutyczno-rehabilitacyjnej, stanowi podstawę naliczania opłaty, zmniejsza się o 50 proc. kwoty otrzymywanej z tytułu wynagrodzenia za tę pracę.
Niemniej jednak OPS nie otrzymał pisma, że praca podjęta przez mieszkańca DPS była na zasadzie terapeutyczno-rehabilitacyjnej.
- ,,Pierwszym problemem jest tzw. pułapka rentowa. Sami, jako fundacja, mamy czasem dylemat, czy pomagając wejść na otwarty rynek pracy osobie z niepełnosprawnością, nie wsadzamy ją na minę. Chodzi o przypadki, w których taka osoba uzyskuje dochód przekraczający poziom około 2,5 tys. zł brutto i w związku z tym traci całkowicie albo w dużym stopniu rentę socjalną’’ - mówi Dariusz Gosk, ekspert ds. rynku pracy Fundacji Aktywizacja.
Ekspert wspomina również o dziwnych sytuacjach w ZUS.
- ,,Wynikają one z dawnego sposobu myślenia o niepełnosprawności i powodują, że urzędnicy sami zjadają swój ogon. Z jednej strony wydają zaświadczenie o całkowitej lub częściowej niezdolności do pracy, a z drugiej umożliwiają tę pracę osobom niepełnosprawnym’’ - dodaje Dariusz Gosk.