Logo
Wydrukuj tę stronę

18-latek zmarł w drodze do szkoły

18-latek zmarł w drodze do szkoły

Rano około 9.15 w pobliskich krzakach w rudzkiej dzielnicy Wirek przy ul. Dąbrowskiego znaleziono zwłoki 18-latka. Prawdopodobnie chłopak szedł do szkoły, a dokładnie do Technikum przy ul. Kłausa.

 

Nastolatek w tym czasie kontaktował się ze swoim kolegą i skarżył się na silne bóle brzucha.

- ,,Ta śmierć jest na razie zagadką. Technik po wstępnych oględzinach stwierdził, że na ciele denata nie ma śladów działania osób trzecich. Na pierwszy rzut oka ciało denata było bez uszkodzeń. Leżał w krzakach, ok. 50-metrów od klatki bloku, w którym mieszkał?? - mówi sierżant sztab. Roman Aleksandrowicz, z Komendy miejskiej Policji w Rudzie Śląskiej.

Funkcjonariusz policji zaznacza także, że w tej chwili nie wiadomo, co było przyczyną śmierci tak młodego człowieka. Dziś ma się odbyć sekcja zwłok, którą zarządził prokurator.

Sąsiedzi, oraz koledzy nastolatka nie sądzą, aby ktoś znajomy mógł zrobić mu krzywdę. Być może zgon nastąpił z przyczyn zdrowotnych, o jakich nikt nie wiedział?

Odpowiedzi na te pytania bez wątpienia będą znane po przeprowadzeniu sekcji zwłok.