Po poronieniu przyniosła do szpitala płód w słoiku
- Napisane przez
- Skomentuj jako pierwszy!
Do Prokuratury Rejonowej Gdańsk Śródmieście wpłynęło zawiadomienie 41-letniej kobiety, która po poronieniu włożyła płód do słoika i przyniosła do szpitala Copernicus w Gdańsku. Szpital nie zatrzymał kobiety w szpitalu, a także nie zainteresował się martwym płodem, więc kobieta wróciła do domu.
Sprawę na antenie poruszyło Radio Gdańsk, a dziennikarze ustalili kilka ważnych faktów. Kobieta poroniła we własnym domu będąc w trzecim miesiącu ciąży.
Z płodem zjawiła się w szpitalu żądając wystawienia karty zgonu dziecka, oraz jej przebadania. Lekarz zbadał kobietę i stwierdził, ze może wrócić do domu.
- ,,Na podstawie posiadanej przez Spółkę dokumentacji medycznej możemy stwierdzić, że lekarz wykonał swoje czynności z należytą starannością i wydał dokumentację medyczną Pacjentce. Lekarz w swoim postępowaniu, które było zgodne z procedurami nie naruszył praw pacjenta do świadczeń zdrowotnych i dokumentacji medycznej. Lekarz nie przyjął od niej słoika z materiałem, który ze sobą przyniosła, ponieważ jest to niezgodne z prawem. W tej sytuacji lekarz zachował się zgodnie z obowiązującymi procedurami.?? - tłumaczy rzeczniczka szpitala.
Dyrekcja szpitala jest zdziwiona, że pacjentka nie złożyła skargi bezpośrednio do władz szpitala Mikołaja Kopernika. Z kolei prokuratura potwierdza, że wszczęła postępowanie w tej sprawie.
Zd24