Logo
Wydrukuj tę stronę

NIK wskazuje na nieprawidłowości w pozyskiwaniu danych telekomunikacyjnych

NIK wskazuje na nieprawidłowości w pozyskiwaniu      danych telekomunikacyjnych

Najwyższa Izba Kontroli wskazuje, że obowiązujące w Polsce przepisy, dzięki którym możliwe jest pozyskiwanie danych telekomunikacyjnych, nie chronią w dostateczny sposób praw i wolności obywatelskich przed zbytnim ingerowaniem państwa.

Najwyższa Izba Kontroli wskazuje na konieczność pilnego dopracowania uprawnień służb do pozyskiwania danych telekomunikacyjnych.

Zdaniem NIK, w kraju brakuje wyraźnie niezależnego organu, który zajmowałby się weryfikowaniem zasadności pozyskiwania i wykorzystywania pozyskanych bilingów telefonicznych. NIK wskazuje też na brak systemu, który zbierałby informacje o zakresie pozyskanych danych.

 

NIK wskazuje na szereg nieprawidłowości, między innymi na naruszanie tajemnicy telekomunikacyjnej przez operatorów, pozyskiwanie danych przez nieuprawnionych funkcjonariuszy lub niezidentyfikowane osoby, oraz żądanie przez sądy wydawania treści sms w sprawach cywilnych, podczas gdy można wysuwać takie żądania tylko w przypadku najpoważniejszych przestępstw.

 

Tymczasem zdaniem NIK bilingi były żądane przez sądy nawet… w sprawach rozwodowych. W tym wypadku na szczęście operatorzy odmawiali udostępniania danych.

 

Michał Lisiak