Logo
Wydrukuj tę stronę

Poseł Tarczyński świeci przykładem, ale chamskiego zachowania

Poseł Tarczyński świeci przykładem, ale chamskiego zachowania

Dziennikarze bardzo często narażeni są na niestosowne odzywki ze strony osób publicznych. Tym razem nieprzyjemną wiadomość od posła PiS Dominika Tarczyńskiego otrzymał dziennikarz ,,Newsweeka’’.

 

Otóż dziennikarz wysłał do Tarczyńskiego sms-a o treści: ,,Dzień dobry, z tej strony Michał Krzymowski z Newsweeka. Piszę tekst na Pana temat. Możemy się zdzwonić?’’

Odpowiedź jaką otrzymał od polityka partii rządzącej bez wątpienia pokazuje jego niski poziom inteligencji.

- ,,Zdzwonić to się może Lis z Kingą Rusin. Ja z Wami nie rozmawiam. Won’’ - odpowiedział Tarczyński.

Co więcej media nie dowiedziały się o tym fakcie od dziennikarza, a wymianą sms-ów pochwalił się sam poseł PiS na swoim Twitterze. Zapewne spodziewał się poparcia za ,,wspaniale załatwioną’’ sprawę z dziennikarzem, ale spadła na niego ogromna krytyka ze strony polityków, duchownych, dziennikarzy i innych użytkowników Twittera.

Wszyscy zgodnie stwierdzili, że nawet odmawiać trzeba potrafić z klasą, tym bardziej jeśli się jest osobą publiczną.

 

 

Wiadomości