Logo
Wydrukuj tę stronę

Kolejne nocne obrady Sejmu i mocne słowa

Kolejne nocne obrady Sejmu i mocne słowa

Powtórka z rozrywki, czyli nocne obrady Sejmu, które prowadził wicemarszałek Stanisław Tyszka z Kukiz'15 zakończyły się niesmakiem. Wszystko przez szereg mocnych słów, jakimi mieli się wzajemnie obdarzać politycy. Z relacji posłanek PO i Nowoczesnej wynika, że Tyszka powiedział o nich ,,Wściekłe małpy??.

 

Sam zainteresowany zaprzecza jakoby kiedykolwiek wypowiedział takie słowa.

Powiedział czy nie powiedział posłanki domagają się jego odwołania. Dodatkowo posłanka Kinga Gajewska z PO nazwała wicemarszałka Tyszkę ,,największym chamem polskiego Sejmu??.

O wicemarszałku nieprzychylnie wypowiadają się również inni politycy Nowoczesnej.

- ,,Tyszka zachował się dziś w sposób haniebny. Był rycerzem PiS?? - powiedziała Paulina Hennig-Kloska.

Z kolei Grzegorz Furgo nazwał Tyszkę ,,pseudomarszałkiem??. Później rozpoczął się ostry atak na PiS.

- ,,Kto od miecza walki ideologicznej wojuje, ten od miecza walki ideologicznej ginie! Próbowaliście rozpętać wojnę ideologiczną już w poprzednich kadencjach. Wtedy, kiedy głosowaliście za całkowitym zakazem aborcji! Sami wprowadziliście się w tę koleinę. Koleinę, z której bardzo trudno będzie wam wyjść. Pozostaniecie zamknięci jak w imadle - między fanatykami religijnymi a polskimi kobietami. Bo polskie kobiety wam tego nie odpuszczą!?? - mówiła ostrym głosem posłanka PO, Joanna Mucha.

Dodała również, że PiS za wszelka cenę chce wejść z brudnymi buciorami do sypialni Polaków.

 

 

 

 

Zd24