Logo
Wydrukuj tę stronę

Poseł Kropiwnicki broni rozrywkowe dziewczyny

Poseł Kropiwnicki broni rozrywkowe dziewczyny

W jednym z mieszkań w Legnicy, które wynajmował lokatorom poseł PO, Robert Kropiwnicki miała być agencja towarzyska. Tak przynajmniej twierdzą sąsiedzi, którzy mieli już dość nocnych schadzek i hałasu w ich bloku.

 

Zarzut, iż w jego mieszkaniu pomieszkują prostytutki Kropiwnicki usłyszał również z Sejmowej ambony. Osobiście skwitował, że wynajmuje siedem mieszkań i nie sprawdza tego, co się w nich dzieje.

- ,,Hałas, imprezy i obcy mężczyźni kręcący się po nocach to była codzienność. Dopiero od kilku tygodni mamy spokój?? - powiedziała jedna z sąsiadek dla Fakt24.

Sąsiedzi nigdy nie wzywali policji, ale o sytuacji informowali posła Roberta Kropiwnickiego. Ten komentuje całą sprawę i choć mieszkania wynajmuje w Legnicy, a mieszka w Warszawie broni lokatorek.

- ,,To był typowo sąsiedzki konflikt. Mieszkają tam głównie starsi ludzie, dla których rozrywkowe dziewczyny, które zapraszają na noc chłopaków, to od razu prostytutki. To nic innego jak walka polityczna! Nie jestem w stanie i nawet nie chcę kontrolować, co się dzieje w każdym z nich. Na skargi mieszkańców zareagowałem, stosując się do ich prośby. Lokatorki wyprowadziły się na początku grudnia. Sprawę uważam za zamkniętą?? - skomentował poseł.

 

 

Zd24