Logo
Wydrukuj tę stronę

Tusk pogratulował Szydło w 47 słowach

Tusk pogratulował Szydło w 47 słowach

Beata Szydło otrzymała od Donalda Tuska gratulacje, które zostały skomentowane przez Janusza Sibora, eksperta ds. protokołu dyplomatycznego. Według specjalisty zaledwie 47 słów, których użył Tusk brzydko świadczą o człowieku, który składa gratulacje, a nawet ową ilość słów można uznać za obraźliwą.

- ,,Donald Tusk złożył Beacie Szydło gratulacje w 47 słowach, premierowi Danii w 123, zaś szef rządu Portugalii otrzymał 164 słowa. Tu nie ma przypadków. Brzydko to wygląda przy liczeniu’’ - podkreśla ekspert.

Sibora zauważa także, iż uprzedzenia wzięły górę. Tusk nie odniósł się do związków danego kraju z Unią Europejską, o sytuacji wewnętrznej czy zaproszenia Szydło do Brukseli.

Opiniując ekspert mówi, że depesza jest poprawna, jednakże bardzo chłodna. Dopuścił się również pewnej niestaranności, a mianowicie w depeszy nie uwzględniono miasta, w jakim adresatka przebywa. Ekspert dziwi się, że były premier o tym zapomniał skoro mamy jedno polskie serce.

- ,,Porównując to, widać, że zaszła jakaś zmiana. Brak zaproszenia jest wręcz obraźliwy. Nie można tej depeszy określić jako standardowej. Można dostrzec elementy osobistej ingerencji Tuska, który poprosił, żeby gratulacje były jak najkrótsze (...) Wielką szkodą jest to, że Tusk nie wzniósł się ponad podziały’’- podsumowuje Janusz Sibora.

 

Zd24