Logo
Wydrukuj tę stronę

Po Marszu Niepodległości politycy obrzucają się winą

Po Marszu Niepodległości politycy obrzucają się winą

Bartłomiej Sienkiewicz, minister spraw wewnętrznych powiedział w czasie wywiadu w RMF FM, że za wczorajsze zamieszki związane z Marszem Niepodległości odpowiedzialne jest środowisko narodowców, poprzerastane bandyterką stadionową. Minister przypomniał, że przedstawiciele PIS często mówili o takich ludziach, że są szczerymi, polskimi patriotami. Ci ludzie, zdaniem ministra Sienkiewicza, to ideowe dzieci PIS.

Adam Hofman, rzecznik PIS, uważa z kolei, że za wczorajsze akty wandalizmu odpowiedzialni są Bartłomiej Sienkiewicz, minister spraw wewnętrznych, premier Donald Tusk i liderzy skrajnej prawicy.

Każdy z panów ma swoją rację. Nietrudno bowiem zapamiętać słowa wielu członków PIS, którzy jawnie wspierali stadionowych chuliganów. W tym roku jednak PIS być może zrozumiał, że znalazł sobie nieodpowiednich sojuszników i odciął się od Marszu Niepodległości, organizując własne obchody Święta Niepodległości w Krakowie. Co warto przypomnieć, przebiegły one spokojnie, tak jak na przykład marsze, organizowane przez PIS i Gazetę Polską w Warszawie.

Z kolei Adam Hofman również ma rację, obwiniając ministra Sienkiewicza i Donalda Tuska. Minister powinien być przygotowany na to, że bandyci w kominiarkach mogą zaatakować na przykład ambasadę rosyjską.