Zabrał ją na wakacje do Chorwacji, pobił i wyrzucił do morza!?
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Minęły trzy miesiące śledztwa chorwackiej policji w sprawie prawdopodobnego zabójstwa Polki z Lublina. W czerwcu 39-latka wraz ze swoim partnerem pojechali na wakacje - rejs po chorwackim morzu.
Żeglarze z Niemiec niedaleko Zadaru zauważyli unoszące się na wodzie ciało i powiadomili o tym odpowiednie służby.
Po wyłowieniu ciała kobiety okazało się, że jest to Magdalena A. z Lublina.
Przesłuchanie partnera kobiety było konieczne, aczkolwiek jego zeznaniom śledczy z Chorwacji nie dawali wiary. Mężczyzna tłumaczył, że oboje byli na jachcie, kiedy w pewnym momencie jego partnerka wpadła do wody.
Opowiadał, że natychmiast wskoczył, aby ją ratować, ale ona zaginęła. Śledczy nie mogli uwierzyć w historię Polaka, ponieważ na ciele jego narzeczonej było wiele obrażeń wskazujących na przemoc.
Mężczyzna tłumaczył jeszcze, że jego partnerka cierpiała na schizofrenię i zanim wpadła do wody zażyła sporo tabletek. Niestety, chorwacka policja włożyła te opowieści pomiędzy bajki i zatrzymała 52-latka.
Co ustalono w tej sprawie? Otóż, Paweł P. zadał Magdalenie A. aż 14 ciosów. Między innymi w głowę, oraz inne części ciała.
Ciosy były na tyle silne, że kobieta doznała obrażeń mózgu. Skatowaną narzeczoną wyrzucił za burtę jachtu. Sekcja zwłok wykazała, iż śmierć nastąpiła przez utonięcie.
Do sądu w Chorwacji wpłynął właśnie akt oskarżenia. To właśnie tam Polak będzie sądzony. Jego przeszłość znana jest również policji w Lublinie. Odsiadywał wcześniej karę więzienia przez okres 4 lat. Pobicia, przestępstwa finansowe czy składanie fałszywych zeznań, to fakty, które figurują w jego policyjnej teczce.