Okazuje się, że od jakiegoś czasu doświadczają go również sąsiedzi i budowlańcy. O co chodzi? Wszystko - nie przebierając w słowach - tancerz opisał na Facebooku (zachowujemy pisownię oryginalną)

"KUŹ.. mieszkałem na Boduena to mi zaczęli przed oknami budować sąd, ok przeprowadziłem się na Chmielną to mi zaczęli biurowiec prawie, że w oknie stawiać. Powiedziałem sobie po 6 miesiącach, że nie wytrzymie tego więc się przeprowadziłem ponownie. Do nowego mieszkania zdążyłem się wprowadzić w kwietniu zeszłego roku i tydzień później zaczął się remont u mojej sąsiadki na przeciwko. Ona nie skończyła jeszcze swojego jak zaczęli remont klatki potem 8tygodniowa wymiana windy następnie podwórka. Tak jest do dzisiaj.... Ja się pytam kiedy zaczną piony wymieniać i zedrą dach? Ja P******E K***A MAĆ"

Cóż, wypada tylko życzyć Michałowi cierpliwości i ewentualnie wyjazdu w bardziej sprzyjające okoliczności przyrody.

Autor: AD
Źródło: Facebook