Logo
Wydrukuj tę stronę

Kapitalny rok Lewandowskiego

Kapitalny rok Lewandowskiego

Robert Lewandowski poprowadził Polskę do awansu na ME we Francji. W 2015 r. pobił kilka rekordów w kadrze i klubie. Umocnił swoją pozycję jako jeden z najlepszych napastników świata.

Takiego piłkarza jak Robert Lewandowski nie będzie w Polsce przez kolejne dwadzieścia lat ? uważa jego agent Cezary Kucharski. Możliwe, skoro próżno szukać w naszym kraju zawodnika o podobnych umiejętnościach, osiągnięciach i statusie w minionych trzech dekadach. Mamy wielką przyjemność i przywilej oglądać na boisku rodaka, który znalazł się w centrum piłkarskiego świata. Lewandowski został dopiero drugim, po Zbigniewie Bońku, piłkarzem, który wygra Plebiscyt Przeglądu Sportowego.


?Zibi? odbierał statuetkę Czempiona w 1982 roku. Obecny prezes PZPN uważa Lewandowskiego za najlepszego napastnika świata. Gdy o niego pytamy podkreśla, że Roberta nie zamieniłby w reprezentacji Polski na Leo Messiego, Cristiano Ronaldo czy Neymara. Być może to tylko kurtuazja, choć Boniek z reguły mówi, co chce, ale fakty są takie, że nie tylko on co raz częściej stawia Polaka w jednym rzędzie z topowymi zawodnikami świata.
2015 rok może nie był najlepszy pod względem wywalczonych tytułów z Bayernem Monachium (?jedynie? mistrzostwo Niemiec), ale indywidualne osiągnięcia robiły wrażenie. Zaczął strzelać jak nigdy w swojej karierze. Polscy kibice szczególnie doceniają jego wkład w wywalczony przez reprezentację awans do EURO 2016. Kapitan biało-czerwonych zdobył 13 bramek zostając królem strzelców eliminacji. Tym samym wyrównał rekord Davida Healy'ego, który imponował podobną skutecznością podczas el. EURO 2008. Do tego dołożył cztery asysty. Żadna reprezentacja w Europie nie miała tak efektywnego piłkarza w swoim zespole. Lewandowski przyczynił się do zdobycia przez Polskę 17 z 33 goli, co daje udział przy 52 procentach bramek.


Reprezentacyjny rok zakończył z jedenastoma trafieniami ? tylko Grzegorz Lato w 1974 r. był równie skuteczny w ciągu dwunastu miesięcy. Lewandowski w reprezentacji to jednak nie tylko gole i asysty. Adam Nawałka oddał mu opaskę kapitana, co okazało się dobrym posunięciem. Lewandowski w roli oficjalnego lidera poczuł moc. W drodze po bilety do Francji był prawdziwym przywódcą biało-czerwonych. Wykazywał się ogromną walecznością, a w trudnych momentach potrafił wziąć odpowiedzialność na swoje barki. Jednocześnie dzięki dzieleniu się splendorem (sam chodzi tylko na pierwsze konferencje prasowe, na resztę wysyła innych piłkarzy) i sprawowaniem opieki nad młodszymi piłkarzami czy debiutantami, wytworzyła się silna i spójna kadra.


Lewandowski imponował w reprezentacji, ale piłkarski świat najbardziej zadziwił nieprawdopodobnym wyczynem we wrześniowym meczu Bundesligi przeciwko Wolfsburgowi. W ciągu dziewięciu minut strzelił pięć goli, co zapewniło mu wpis do Księgi Rekordów Guinessa. W grudniu odebrał cztery certyfikaty potwierdzające najszybszy hat-trick w historii Bundesligi (3.22 min), najszybciej strzelone cztery gole (5.42 min) i najszybciej zdobyte pięć bramek (8.59 min). To wszystko w roli rezerwowego, co także jest wyczynem samym w sobie. Trener Bayernu Pep Guardiola widział w bogatej piłkarskiej i trenerskiej karierze wiele, ale czegoś takiego jeszcze nie, co potwierdzała jego zszokowana mina uchwycona przez operatorów kamer i fotografów. Prezydent klubu Karl-Heinz Rummenigge przyrównał wtedy Polaka do legendarnego piłkarza Bawarczyków Gerda Müllera, a nam na spotkaniu w Monachium niedawno opowiadał tak: ? To był historyczny wyczyn. Mecz nie układał się po naszej myśli. Przegrywaliśmy 0:1. Na boisko wszedł Robert i zrobił coś, czego nikt nie mógł się spodziewać. Rozejrzałem się po loży, z której obserwowałem spotkanie. Wszyscy byli w totalnym szoku.


W tym roku Lewandowski otarł się o podium Złotej Piłki. Ostatecznie musiał uznać wyższość Messiego, Ronaldo i Neymara. Przyszły może być jednym z najważniejszych w jego karierze, bo obfituje w wydarzenia i decyzje, które mogą sprawić, że Polak wskoczy do najlepszej trójki, której był teraz tak blisko. Chce w końcu wygrać Ligę Mistrzów, a miesiąc później poprowadzić Polskę jak najdalej w mistrzostwach Europy. Potem Real Madryt? Potwierdzając klasę we Francji ?Królewscy? mogą już go nie odpuścić. 2016 r. zapowiada się dla Lewandowskiego elektryzująco. Otrzymując tytuł Sportowca Roku 9 stycznia, nie mógłby zacząć go lepiej.

 

Karl?Heinz Rummenigge: Lewandowski jest najlepszy

Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, że mamy u siebie Roberta. Wydaje mi się, że tworzymy dobre małżeństwo. Jest jednym z najlepszych napastników świata. To normalne, że interesują się nim inne kluby. Tak samo było przed podpisaniem kontraktu z Bayernem. Real Madryt czy inni zainteresowani muszą jednak wiedzieć, że on nie jest na sprzedaż. Czy to najlepszy polski piłkarz w historii? Na to wygląda. Mam 60 lat, w profesjonalnej piłce działam od ponad 40 lat. Pamiętam kilku dobrych piłkarzy z 1974 roku. Robert osiągnął jednak wyższy poziom.