Rywalizacja w cyklu biegów długodystansowych trwa znacznie dłużej niż starty w Pucharze Świata - kończy się dopiero w kwietniu. Justyna Kowalczyk w tegorocznym sezonie stawała już na maratońskim podium, ale do tej pory nie zwyciężała.

W Arefjaellsloppet Polce udało się jednak znakomicie zakończyć trudną dla siebie zimę. Początkowo nasza reprezentantka biegła w kilkuosobowej czołowej grupie, z której stopniowo odpadały kolejne rywalki. Ostatecznie w grze o wygraną liczyły się więc tylko dwie biegaczki - Kowalczyk i Seraina Boner.

Szwajcarka na ostatnich kilkunastu kilometrach prowadziła, ale Polka cały czas trzymała się tuż za nią. Finałowe metry rozgrywano na odcinku prowadzącym pod górę i tam Kowalczyk była już mocniejsza. Polka biegła krokiem z odbicia i bez większych problemów wyprzedziła rywalkę. W ten właśnie sposób odniosła swoje pierwsze zwycięstwo na zakończenie sezonu.

http://sportowefakty.wp.pl