Lichocka zaliczyła wpadkę na Twitterze z serem w roli głównej
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Posłanka Joanna Lichocka z PiS przyznała rację swojemu partyjnemu koledze Arkadiuszowi Mularczykowi, który na swoim Twitterze zagroził prezydentowi Francji bojkotem francuskich produktów.
,,Panie @EmmanuelMacron jeszcze chwila doprowadzisz Pan do bojkotu w PL francuskich towarów, wtedy naprawdę zaboli’’ - napisał na Twitterze Mularczyk.
Pomimo tego, że internauci w większości komentowali wpis z żartem, bardzo poważnie potraktowała to posłanka Lichocka. W związku z powyższym postanowiła wrzucić coś w tym temacie na swojego Twittera.
Nie trzeba było długo czekać jak na profilu Joanny Lichockiej pojawiło się zdjęcie sera Turek. Przekonana, że popiera polski produkt fotkę podpisała:
-,,Wróciłam ze sklepu;) (Turek jest po drodze do Kalisza) ;)
Internauci nie mieli żadnych złudzeń, że Turek jest po drodze do Kalisza, aczkolwiek zwrócili Lichockiej uwagę, że producentami serka Turek są Francuzi. Jak tłumaczyła się posłanka?
- ,,Nie należy omijać produktów wyrabianych w Polsce. W zakładach tu działających i zatrudniających polskich pracowników. Także ten:)’’ - próbowała wyjść z niezręcznej sytuacji Lichocka.
To prawda, jednakże gdyby miała faktyczną wiedzę, że producentami sera Turek są Francuzi bez wątpienia chcąc okazać solidarność z partyjnym kolegą wrzuciłaby na Twittera serek polskich producentów.